Agadir to jedno wielkie rozczarowanie. Głowni ze względów pogodowych. Rano pochmurno i wręcz chłodnawo. Ponieważ unikam jak ognia basenów hotelowych, wylegujemy się na olbrzymiej plaży wśród kobiet w chustach i cmokających Marokańczyków. Do zobaczenia - warto wdrapać się na szczyt góry, zwiedzić port. Słońce pojawia się na mniej więcej godzinę w okolicach g. 13 i zaraz potem znika równie szybko i niespodziewanie jak sie pojawiło. Ogólnie wrażenia mieszane. Mocno mieszane. Jedynie dziecię się cieszy, bo nie lubi sie opalać :)